Sytuacja na rynku mieszkaniowym w 2023 roku

11
.
02
.
2024
Artykuł
Dla pośrednika
Dla dewelopera
Artykuł pochodzi z kwartalnika D&M:
Pobierz wydanie 1/2024 (25) kwartalnika Deweloper&Marketing!
POBIERZ KWARTALNIK

W 2023 roku sprzedaż nowych mieszkań w siedmiu największych metropoliach była największa od co najmniej pięciu lat. Niestety, tego samego nie da się powiedzieć o podaży lokali. Duża nierównowaga między popytem i podażą była główną przyczyną dwucyfrowych podwyżek średniej ceny metra kwadratowego.

W ubiegłym roku najwięcej umów deweloperzy zawarli w trzecim kwartale. Okazuje się, że czwarty kwartał ub. roku nie był już dla nich aż tak dobry. Wciąż można jednak mówić o spektakularnym wzroście sprzedaży nowych mieszkań, bo w całym 2023 r. w siedmiu największych metropoliach (Warszawa, Kraków, Trójmiasto, Wrocław, Łódź, Poznań, Górnośląsko – Zagłębiowska Metropolia) deweloperzy znaleźli chętnych na ok. 65,7 tys. mieszkań. To wynik aż o dwie trzecie lepszy od ubiegłorocznego. Nie ma wątpliwości, że to rządowy program „Bezpieczny Kredyt 2%” był przysłowiowym kamieniem, który uruchomił lawinę popytu. Należy przy tym zaznaczyć, że był on kumulowany przez kilkanaście miesięcy, bo wiele osób wstrzymywało się z zakupem mieszkania. Jedni z powodu utraty zdolności kredytowej, którą „Bezpieczny Kredyt 2%” im przywrócił. Inni, aby skorzystać z rządowego dofinansowania. Decyzję zakupową przyspieszyło także wiele osób, które mogły sobie pozwolić na zwykły kredyt hipoteczny, ale nie kwalifikowały się do dofinansowania.

Mieszkania sprzedane i wprowadzone na rynek w siedmiu największych metropoliach* w 2023 r.

Źródło: Na podstawie danych bigdata.rynekpierwotny.pl

Niestety za wysokim popytem nie nadążała podaż. W 2023 r. firmy deweloperskie wprowadziły do sprzedaży ok. 43,9 tys. lokali. W ostatnich pięciu latach nieznacznie gorszy był pod tym względem covidowy rok 2020. Najmocniej zaciągnęli hamulec deweloperzy w Trójmieście, Krakowie i Wrocławiu. Widać wyraźnie, że dopiero pod koniec roku deweloperzy włączyli wyższy bieg. Na siedmiu rynkach nowa podaż wzrosła aż o 78% w porównaniu z trzecim kwartałem. Co ważne, mieszkań wprowadzonych na rynek było wreszcie wyraźnie więcej niż sprzedanych. Mimo tego cały 2023 roku zapisze się pod znakiem ogromnej nierównowagi popytowo - podażowej. Szczególnie dramatyczną sytuację odnotowano w Krakowie, gdzie pod koniec ubiegłego roku w ofercie firm deweloperskich było aż o 45% mniej lokali. We Wrocławiu oferta skurczyła się w tym okresie o 41%, w Trójmieście – o 39% a w Warszawie – o 34%. Po przeciwnej stronie jest Łódź, w której oferta mieszkań wzrosła o 27%.

Mieszkania w ofercie deweloperów na koniec miesiąca

Źródło: Na podstawie danych bigdata.rynekpierwotny.pl

Główną przyczyną lawinowo rosnącej średniej ceny metra kwadratowego lokali była kurcząca się podaż. Nie dość, że deweloperzy podnieśli ceny, to w sytuacji, gdy po kredyty sięgało coraz więcej osób, z oferty znikały w pierwszej kolejności najtańsze mieszkania. Średnią cenę m kw. podnosiły zaś te, które w niej zostały. Od pojawienia się w ofercie banków „Bezpiecznego Kredytu 2%”, w niemal wszystkich metropoliach nastąpiło wyraźne przyspieszenie cenowe. W 2023 roku najbardziej, bo aż o 27% ceny nowych mieszkań wzrosły w Trójmieście. W Krakowie podwyżka wyniosła 24%, a w Warszawie - 23%. Na drugim krańcu znalazła się Łódź, w której lokale podrożały o 11%.

Jak rosła średnia cena m kw. mieszkań w ofercie deweloperów (na koniec kwartału)

Źródło: Na podstawie danych bigdata.rynekpierwotny.pl

Zobacz także
Zobacz także
Zobacz także