.png)
Każda interakcja z AI zaczyna się od promptu – polecenia, które może zawierać dane firmowe lub wrażliwe informacje o klientach. Modele generatywne tworzą odpowiedzi na podstawie danych, na których zostały wytrenowane. W efekcie dane wprowadzone przez użytkownika mogą zostać przetworzone, a nawet ujawnione. Dodatkowo większość narzędzi działa w chmurze, więc treść promptu trafia na zewnętrzne serwery. To rodzi trzy główne ryzyka prawne:
W branży deweloperskiej, operującej danymi o wysokiej wartości – listami klientów, harmonogramami inwestycji, analizami konkurencji – utrata kontroli nad informacjami może oznaczać nie tylko kary finansowe, ale też utratę przewagi konkurencyjnej.
Wprowadzenie danych osobowych do narzędzia AI to forma ich przetwarzania w rozumieniu RODO. Oznacza to, że:
Brak tych elementów to naruszenie przepisów RODO, wiążące się z ryzykiem finansowym i wizerunkowym.
Tajemnicą przedsiębiorstwa jest każda informacja o wartości gospodarczej, która nie jest publicznie dostępna i którą właściciel chroni. Czasem zawarte umowy o zachowanie poufności mogą ten katalog rozszerzać również o inne informacje. W marketingu dla branży deweloperskiej to m.in. strategie cenowe, plany premier, listy klientów, budżety kampanii czy wyniki sprzedaży. Wprowadzenie takich danych do promptu może być uznane za ich niekontrolowane ujawnienie i może skutkować utratą ich ochrony i poważnymi konsekwencjami biznesowymi.
W kontekście sztucznej inteligencji najczęściej mówi się o prawach autorskich do treści wygenerowanych przez AI. W praktyce równie istotne a często pomijane jest to, co wprowadzamy do promptu.
Wiele firm deweloperskich i agencji marketingowych używa AI do pisania ofert, analiz rynkowych czy projektów kampanii. W tym procesie do promptów trafiają materiały, które same w sobie są chronione prawem autorskim – np. teksty reklamowe, opisy inwestycji, zdjęcia, hasła, slogany czy wizualizacje. Wklejenie ich do AI, oznacza przekazanie ich dostawcy narzędzia (na co może nie być wyrażonej zgody od autora) a w przypadku, gdy narzędzie uczy się na danych wejściowych – dalsze wykorzystanie tego utworu w ramach treningu oraz generowania materiałów na rzecz innych podmiotów. Z punktu widzenia prawa autorskiego może to prowadzić do utraty kontroli nad tymi materiałami oraz do naruszenia praw autorskich.
Zaś wklejając do promptu cudze materiały w celu ich „przeredagowania przez AI”, może dojść do naruszenia cudzych praw autorskich. W szczególności, jeżeli trening danych nie jest wyłączony to mogą one zostać rozpowszechnione, co jest dalszym naruszeniem praw.
Pamiętaj również, że wygenerowany rezultat nie jest utworem, o ile nie zostanie twórczo przez człowieka przerobiony. Do bezpośredniego efektu działania AI nie przysługują użytkownikowi prawa autorskie, a tylko te, które wskazuje regulamin korzystania z narzędzia. Nie należy również zapominać, że AI może pomóc, ale odpowiedzialność za legalność zarówno danych wejściowych, jak i końcowego efektu spoczywa wyłącznie na użytkowniku.
Najczęściej pojawiającymi się błędami jest: bezrefleksyjne wprowadzanie do narzędzia danych, które zawierają dane osobowe, czy tajemnicę przedsiębiorstwa oraz korzystanie z niezweryfikowanych narzędzi. Na przykład może to być:
Każdy z tych przypadków może naruszać bezpieczeństwo tych informacji.
Na szczęście, to ryzyko można zminimalizować, wprowadzając w życie kilka zasad:
Sprawdź, czy narzędzie, z którego korzystasz daje dostateczną gwarancję ochrony danych (nie tylko osobowych), m.in.:
Wprowadź politykę AI określającą co najmniej:
Taka polityka nie tylko zabezpiecza dane, ale też buduje kulturę odpowiedzialnego korzystania z AI w firmie.
Dziel się z AI danymi z głową:
W erze generatywnej AI bezpieczeństwo informacji staje się nie tylko obowiązkiem prawnym, ale i przewagą konkurencyjną. Warto korzystać z innowacji odpowiedzialnie – z poszanowaniem danych, praw i tajemnic, które budują wartość Twojej firmy.
--
Autorzy publikacji:
Katarzyna Świerkot-Chromik - Radczyni prawna i Starsza prawniczka w Creativa Legal
Specjalizuję się w kompleksowej obsłudze klienta z branży kreatywnej: agencji marketingowych, influencerów i innych podmiotów. Zajmuję się analizą i sporządzaniem umów, regulaminów i polityk oraz wspieram Klientów w zagadnieniach związanych z prawami autorskimi, ochroną dóbr osobistych czy prawem konkurencji. Pomagam również w walce z naruszeniami, również w ramach postępowań sądowych oraz rejestruję znaki towarowe na poziomie krajowym i międzynarodowym.
Arkadiusz Szczudło - adwokat, CEO Creativa Legal, mentor i twórca internetowy
Specjalizuję się w prawie nowych technologii oraz prawnym wsparciu biznesu ze szczególnym naciskiem na aplikacje internetowe, e-commerce i biznesy online. Pomagam przedsiębiorcom w rozwoju ich biznesów, skalowaniu czy ekspansji na rynki zagraniczne. A także przy zabezpieczaniu się i konstruowaniu dobrych umów, regulaminów sklepów i aplikacji, ochronie danych osobowych i własności intelektualnej oraz w kwestiach związanych z prawem reklamy i mediów czy ochroną marki.